środa, 17 kwietnia 2013

Recenzja - Matrix Biolage Exquisite Oil Replenishing Treatment

W skrócie: olejek odbudowujący do włosów...


O PRODUKCIE

Uniwersalna formuła z trzema orientalnymi olejkami (moringa, arganowym i makadamia) uwydatnia piękno wszystkich rodzajów włosów, zapewniając długotrwały połysk oraz ochronę przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Nie obciąża. Odpowiedni zarówno dla włosów delikatnych, jak i przetłuszczających się. 

Cena: ok. 40-50 zł / 92 ml

MOJA OPINIA

Będąc pewnego razu u mojej fryzjerki zapytałam, co by poleciła na końcówki (do zabezpieczenia, odnowy...). Odpowiedziała, że właśnie ten olejek. Zachęcona poradą razem z mamą zdecydowałyśmy się na ten "cudowny" eliksir. Pragnę zaznaczyć, że wcześniej używałyśmy jedwabiu (zazwyczaj BIOSILK albo JOANNA). I niestety, obie stwierdzamy, że to dość drogi BUBEL. Nie zauważyłam niczego, czy to najzwyklejszego czy nadzwyczajnego. Nie zrobił kompletnie nic. Moja mama dodatkowo stwierdziła, że ten olejek choć nałożony w małej ilości skleja jej włosy. Trzeba natomiast przyznać, iż jest wydajny - teraz bidulka stoi na półce w łazience i czeka chyba do przeterminowania. Opinie na wizażu są dość pozytywne, natomiast do moich cienkich włosów nie sprawdza się kompletnie. Zamieniłam go na jedwab CHI, z którego jestem z 10 razy bardziej zadowolona ; ).

Jeśli już lubicie oleje to polecam również do stosowania (ja co noc zabezpieczam nim końcówki) olej arganowy z Biochemii Urody. Myślę, że zdecydowanie lepiej sprawdza się niż olejek Matrixa - choć tę firmę lubię.

Pozdrawiam serdecznie!

Veilchenn.

2 komentarze:

Dziękuję za KAŻDY komentarz!